Streszczenie z zebrania dla mieszkańców Grindavíku z dnia 16.01.2024

  • Náttúruvá á pólsku
  • 19. janúar 2024

Zebranie rozpoczyna Fannar Jónasson, burmistrz Grindavíku. Przekazał on pozdrowienia od Prezydenta Islandii, Guðniego Th. Jóhannessona, który obecnie znajduje się na Vestmannaeyjach, którego to mieszkańcy pół wieku temu przeżyli podobną tragedie, przez aktywność wulkaniczną ich miasto zostało zniszczone. Mieszkańcy Vestmannaeyjów przekazują również pozdrowienia, i jednoczą się z grindawiczanami, gdyż poznali te tragiczne przeżycia na własnej skórze, jak to jest opuścić swój dom w ucieczce przed płomieniami. Prezydent poprosił też o przekazanie, że w świetle ostatnich wydarzeń wiemy już, że sytuacja nie powróci do swojego poprzedniego stanu. Konieczne są teraz nowe metody i działania. Ludzie muszą mieć zapewnione mieszkania, z racji na to, że to właśnie dom jest fundamentem codziennego życia. To musi być nasz wspólny cel, mimo, że jest to bardzo trudna sytuacja nic nie jest niemożliwe. A, jak pisze dalej prezydent, to co nie jest niemożliwe, jest możliwe. Fannar przedstawia osoby, które będą wypowiadać się na zebraniu.

Osoby, które udzielą wypowiedzi to:
Katrín Jakobsdóttir, premier
Kristín Jónsdóttir, kierownik oddziału Islandzkiego Biura Meteorologicznego
Úlfar Lúðvíksson, komendant policji Suðurnes
Ingibjörg Lilja Ómarsdóttir, specjalista z Departamentu Ochrony Ludności i kierowniczka centrum pomocy w Tollhúsið

Dodatkowe osoby na panelu to:
Þórdís Kolbrún Reykfjörð Gylfadóttir, Minister Finansów i Gospodarki
Sigurður Ingi Jóhannsson, Minister Infrastruktury
Magnús Tumi Guðmundsson, profesor geofizyki na Uniwersytecie Islandzkim
Hulda Ragnheiður Árnadóttir, dyrektor zarządzająca Agencji ds. Ubezpieczeń od katastrof naturalnych
Ari Guðmundsson, kierownik projektu budowy wałów ochronnych i kierownik oddziału Verkís
Sólberg Svanur Bjarnason, szef oddziału Departamentu Ochrony Ludności
Páll Erland, dyrektor elektrowni HS Veitur
Obecni również są kierownicy oddziałów Gminy Miasta Grindavik, a siedzą oni na pierwszej ławce.
Fannar rozpoczyna rozmowę przez przyznanie, że ostatni tydzień był bardzo ciężki. Fannar przekazuje swoje kondolencje dla bliskich i rodziny Lúðvíka Pétursson, mężczyzny, który zaginął w tragicznym wypadku w ostatnią środe podczas prac konserwacyjnych w Grindaviku.


Następnie omówił on tak zwany Czarny Dzień, który miał miejsce ostatniej niedzieli, gdzie około godziny 8 rano rozpoczęła się erupcja. Jedna szczelina wulkaniczna otworzyła się na północ od wałów ochronnych, które były nadal w procesie wznoszenia. A następnie inna, krótsza szczelina otworzyła się już za nimi. Lawa dostała się do miasta i 3 domy uległy zniszczeniu. Fannar przekazał wyrazy współczucia dla osób, które straciły swoje domy. To było bardzo pechowe i nieszczęśliwe wydarzenie, że ta szczelina otworzyła się właśnie w tym miejscu, już za wałami ochronnymi. Wtedy poczuliśmy naprawde jak bardzo bezsilni jesteśmy przeciwko siłom natury – wspomniał burmistrz. Widać jednak, że wały ochronne dobrze spisały się ze swojego zadania, i gdyby nie one, lawa przykryłaby północną część miasta. Fannar ogłosił, że Grindavik potrzebuje teraz pomocy, że wszystkich możliwych źródeł. Borykamy się tutaj z samą ziemią i jej aktywnością sejsmiczną, którymi nie kieruje nikt, poza samą naturą – powiedział Fannar. Dodał również, że musimy dbać o siebie z empatią i współczuciem. Fannar ma nadzieje, że z czasem gminę można będzie odbudować i wróci ona do dawnej świetności. 

Katrin, premier, rozpoczęła swoją wymowę, gdzie potwierdziła, że najczarniejszy scenariusz według naukowców stał się rzeczywistością, i nie ma słów, jakie mogłyby odpowiednio opisać wymiar tych wydarzeń. Najważniejsze jest teraz zapewnienie bezpieczeństwa życia ludzkiego. Dużo osób jest już zmęczonych i chce wrócić już do własnych domów, przez co obserwowanie wydarzeń z ostatniej niedzieli było jeszcze trudniejsze. Jednak życie i bezpieczeństwo ludności była, jest, i będzie na pierwszym miejscu. Wszelkie starania zostaną też dołożone to tego, żeby uratować majątek mieszkańców miasta.
Priorytetem jest też sytuacja mieszkaniowa dla grindawiczan. Rząd prowadził dzisiaj długie obrady, wraz z burmistrzem miasta jak i przedstawicielami rady miejskiej. Dużo ludzi z Grindaviku mieszka teraz w miejscach, które są rozwiązaniem krótkoterminowym i często też niewystarczającym, dlatego muszą teraz być podjęte działania na dłuższy okres. Zdecydowano o zakupie 70.ciu mieszkań, w dodatku do tych 80.ciu które zostały kupione przez BRIET w grudniu. Katrin prosi też o udział w ankiecie na temat spraw mieszkaniowych, która pomoże ocenić stan zapotrzebowania. Na końcowych stopniach jest też wprowadzenie ustawy o krótkoterminowym wynajmie np. budynków przemysłowym, aby wyjść naprzeciw zapotrzebowaniu na miejsca wynajmu. 

Dodatkowo Katrin powiedziała, że prowadzone są dyskusje na temat pożyczek mieszkaniowych od funduszy emerytalnych. Pożyczki te, według rządu Islandii, muszą być sprawiedliwe i mają obowiązek podążać za tymi sami regułami i zasadami co pożyczki z banku. Katrin podkreśliła, że Rząd Islandii bierze na siebie odpowiedzialności, aby to równe traktowanie pożyczkobiorców było zapewnione. To spotkało się z oklaskami od publiczności.
Katrin potwierdza, że praca a Agencji ds. Ubezpieczeń od katastrof naturalnych w ocenie szkód w Grindavik była już częściowo ukończona przed wydarzeniami z ostatniego tygodnia. Teraz konieczne jest, żeby te oceny i badanie przeprowadzone były od samego początku po raz kolejny. Katrin wie, że Agencja ds. Ubezpieczeń od katastrof naturalnych zajmie się sprawą szybko i sprawnie. Ocena budynków które uległy całkowitemu zniszczeniu powinny być gotowe przed końcem tego tygodnia, ale więcej na ten temat może powiedzieć Hulda, dyrektor zarządzający Agencji ds. Ubezpieczeń od katastrof naturalnych, która również była obecna na zebraniu.
Na dzisiejszych obradach wyszły też na jaw zmartwienia w związku z przypuszczalnymi uszkodzenia spowodowanymi przez mróz. Podjęto się konkretnych akcji w związku z tym.

Katrin mówi, że była w kontakcie mailowym z wieloma osobami obecnymi na sali, chociaż może nie widziała ich na żywo i nie poznaje ich z wyglądu. Ale słyszy jakie żądania mają ludzie, jak ważne dla nich jest, aby sytuacja była wyjaśniona. Chcą oni wiedzieć na czym stoją, aby mieć możliwość prowadzenia dalszych planów na życie, zarówno w bliskiej jak i dalekiej przyszłości.
Katrin ogłasza też, że została dzisiaj zatwierdzona ustawa o wsparciu dla działalności gospodarczych z Grindaviku. Celem tej ustawy jest dalsze wsparcie tworzenia dobrobytu gminy jak i pomoc w utrzymaniu rynku pracy. Wsparcie do wypłata wynagrodzeń za prace, jak i wsparcie za wynajem, zostaną przedłużone do conajmniej końca czerwca.

Pani Premier również podkreśla istotność pomocy psychologicznej dla Grindaviczan. Jesteśmy w trudnym miejscu, gdy borykamy się z problemami w rożnych sferach życia, czy to finansowymi, rodzinnymi, czy związanymi z pracą i zatrudnieniem. Katrin podkreśla, że ważne jest, aby się zjednoczyć przeciwko zaistniałym kłopotom, tak jak wszyscy robili to do teraz. Ważne jest, aby pamiętać o osobach, które nie mają dużej sieci wsparcia wokoło siebie. Ważne jest zadbanie o dzieci, które na chwile obecną są rozsiane na wszystkie strony kraju. Rząd podjął dzisiaj również decyzje o jeszcze większej akcji wsparcia dla Grinaviczan. Między innymi Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Edukacji będą współpracować z Departamentem Ochrony Ludności, aby rozszerzyć dalej dostępną asystę. Dalsze obrady rządy będą prowadzone później w tym tygodniu i Katrin jest pewna, że Parlament będzie uczestniczył we wszystkich akcjach, które mają na celu pomoc dla Grindaviku. Wszyscy członkowie Parlamentu Islandii są w tym temacie jednomyślni. Dalsze plany są takie, że teren zabudowany w Grindaviku będzie nadal objęty działaniami ochronnymi. Katrin zauważa, że wały ochronne udowodniły swoją wartość i przydatność, chociaż niewiele można zdziałać, jeżeli pęknięcie otworzy się w ich granicach.  
Następne działania dotyczą badania stanu grunty pod powierzchnią, kartografowie pęknięć i analizą jak miasto wygląda pod ziemią. Ważne jest, aby przedstawić realistyczny obraz dla mieszkańców Grindaviku, aby mogli oni podjąć świadome decyzje dotyczące ich przyszłości.

Pod koniec swojej wypowiedzi Katrin mówi, że musi być kompletnie szczera. Nie ma wszystkich odpowiedzi na pytanie nurtujące ludzi. Ale może obiecać, że rząd zrobi wszystko co jest w ich mocy, aby dać odpowiedzi tak prędko jak będzie to możliwe, jak i to że zapewnią tą pomoc na która zasługują Grindaviczanie po wszystkich tych przejściach których ostatnio doświadczyli. Na sam już koniec podziękowała wszystkim tym którzy pełnią dyżury już od tak długiego czasu, i robią to ciągle, jak na przykład dzisiaj w nocy, kiedy to prace toczyły się, aby ponownie doprowadzić ciepła wodę do miasta.  Można długo wyliczać ratowników, naukowców i innych którym możemy naprawdę wiele zawdzięczać, ale stoimy przed bezprecedensowymi wydarzeniami, zarówno przez naturę, ale też wyzwania finansowe i społeczne. Ale obiecuje, że będzie stała razem z ludźmi z Grindaviku do samego końca. 
Kristín Jónsdóttir, kierownik oddziału Islandzkiego Biura Meteorologicznego, była następną osobą na podium. Według ich oceny, sytuacja z ostatniej niedzieli jest bardzo podobna do tej z 18 grudnia. Tunel magmowy który znajduje się pod Svartsengi spowodował pęknięcia z których wydostaje się lawa. Pękniecie z niedzieli osiągnęło około 0,7 kilometra długości. Według Kristin okres aktywności sejsmicznej i wulkanicznej przy Grindaviku będzie kontynuować w najbliższym czasie. Natura jest nieprzewidywalna. Ta erupcja już wygasła. Magma zbiera się nadal pod Svartsengi, a dopóki to się dzieje będzie panowała niewiadoma. Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, prawdopodobne jest, że następna erupcja zdarzy się już za około miesiąc. To co stało się w niedziele to to, że magma znalazła ujście przez słabsze miejsce w powierzchni skorupy ziemskiej i powstał kanał magmowy który kierował się w inną stronę niż tą 10.

Listopada. To spowodowało powstanie nowego obszaru opadania powierzchni gruntu. Kristin zademonstrowała obraz na mapie. Obecnie widać, że tunel magmowy, który ma szerokość od 7 do 8 metrów, przebiega pod samym Grindavikiem. Powstały nowe pęknięcia, nie tylko po zachodniej stronie miasta, ale również po wschodniej.  Natomiast pęknięcia, które powstały wcześniej pogłębiły się. Okres aktywności może być różny, może trwać lata lub dziesięciolecia. Mogą występować również, tak jak dotychczas, mniejsze erupcje lub większe. Możliwe jest też, że aktywność wulkaniczna zakończy się na tym terenie, lub przemieści się w nowe miejsce. 
Następnie przemowę wygłosił Úlfar Lúðvíksson, komendant policji Suðurnes. Pozdrowił on swoich współpracowników z Służb Ratunkowych, obecnych na sali. Był to już 5ty wulkan od kiedy podjął on swoją kadencję, gdzie pierwsza erupcja była w dobrym, bezpiecznym miejscu, ale ta ostatnia w ostatnią niedzielę dostała się do terenu zabudowanego.  Od kiedy przejął on pozycje Komendanta Policji Suðurnes jego głównym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa ludzi. Był wczoraj w Grindaviku, i uważa, że to szczęście w nieszczęściu, że ta szczelina uformowała się zaraz przy granicy miasta, a nie w samym jego sercu. 

Wie on, że dużo osób chciało wracać już do swoich domów, i on też chciałby, żeby była taka możliwość. Niektórzy uważają, że mogą być w Grindaviku na własną odpowiedzialność, a ryzyko jest dopuszczalne. Wiele osób i rodzin spędziły święta w swoich domach, ale sytuacja zmieniła się drastycznie. Bezpieczeństwo ludzi jest priorytetem i tak jak pokazał tragiczny wypadek nie można zapewnić go w Grindaviku. Pobyt w Grindaviku jest niebezpieczny. Miasto jest opuszczone i jedyne osoby, które są tam są osoby, które prowadziły tam prace. Dzisiaj oddział hydraulików pracował nad naprawą wodociągów. Wczoraj przedstawiciele mediów mieli dostęp do miasta, co spotkało się z falą krytyki. Jednak podjęto decyzje, aby wydać te pozwolenia, w ramach wyjątku, pod dużym nadzorem, na jeden dzień. Współpraca z mediami była jak dotychczas dobra. A współpraca z grindawiczanami jest wspaniała. Ale przyznaje on, że jego rola jest bardzo duża, gdzie musi zapewnić bezpieczeństwo ludności, a w tym samym czasie musi również kierować działaniami grup specjalistów i wolontariuszy. Prognozy dla miasta niestety nie wyglądają dobrze. Ale uważa, że wiele rzeczy udało się pomyślnie, jak na przykład ewakuacja przebyła bez większych komplikacji. 

 Úlfar przyznaje, że rozumie dobrze ogólne niezadowolenie. To jest okropne nie móc mieszkać w swoim własnym domu. Ale jest pełen nadziei na przyszły czas. 
 
Ingibjörg Lilja Ómarsdóttir, specjalista z Departamentu Ochrony Ludności i kierowniczka centrum pomocy w Tollhúsið była następnym rozmówcą. Dwa miesiące minęły od czasu, kiedy Grindavik był ewakuowany po raz pierwszy, ale dla wielu osób z którymi rozmawiała w centrum pomocy ten czas wydaje się o wiele dłuższy. Ważne jest też, aby pamiętać, że sama trudna sytuacja zaczęła się też długo przed samą ewakuacją. Ingibjörg mówi o wadze zdrowia psychologicznego, szczególnie gdzie ludzie zderzają się traumą taką jak ta. Życie w niepewności, szczególnie przez tak długi czas jest bardzo dużym obciążeniem dla samopoczucia. Ludzie są zawsze w stanie pogotowia. Dodatkowo nie wiadomo, kiedy sytuacja dojdzie końca, co powoduje jeszcze więcej stresu. Objawy mogą być różne, jak na przykład smutek, stany niepokoju, problemy ze skupieniem. Dbanie o samych siebie jest, w sytuacjach takich jak ta, kluczowe. Musimy skupić się na rzeczach, które są w naszej kontroli, jak na przykład odpowiednia ilość snu, odpoczynek, odżywianie i dbanie o więzi towarzyskie. Ingibjörg wie, że dla niektórych to brzmi jak zwykłe banalne porady, ale wie też, przez badania jak i rozmowy z ludźmi po trudnych doświadczeniach, że te czynniki są naprawdę ważne.

Przypomina ona o pomocy psychologicznej w Tollhusið, i zachęca wszystkich do korzystania z niej. Kiedy osoba czuje, że musi trzymać się kupy i okazywać spokój, aby nie martwić bliskich, istotne jest, aby móc spotkać się z kimś kto zna się na rzeczy i z kim można porozmawiać aby zrzucić z ramion ciężar zmartwień. 
Dodatkowo pracownicy socjalni pracujący w Tollhusið służą pomocą na różne sposoby, jak na przykład poradami i asystą w sprawach mieszkaniowych. Ci którzy nie mają lub nie chcą przyjść do Tollhusið, mogą również skontaktować się z centrum pomocy przez kontakty dostępne na stronie internetowej Grindaviku.

Pod sam koniec Ingibjörg mówi, że czuję się zaszczycona, że może pracować razem z grinaviczanami i codziennie jest pod wrażeniem jacy są wytrwali. Nikt poza osobami, które doświadczyły takiej samej tragedii nie może w pełni postawić się na ich miejscu. Inni mogą jedynie próbować wykazać się zrozumieniem i pomocą. Część tej pomocy jest dostępna w Tollhúsið. Otwarte jest tam w dni powszednie od 10:00 do 17:00.

Mynd:mbl.is/Arnþór


Deildu ţessari frétt